kwi 23 2003

Jak zrobić z siebie Arnolda? Sześć.


Komentarze: 3

Zupełnie przypadkiem natknęłam się dziś na stronę w sieci, na której mój znajomy publikuje swoje maile. Dodam, że to jego maile do mnie. Co prawda żadne moje prawa autorskie złamane nie zostały (bo to w końcu nie moje listy), ale jakoś dziwnie się poczułam.
Teraz oboje mamy swoje małe tajemnice - on ukrywa przede mną fakt istnienia strony z tymi listami, a ja ukrywam przed nim, że o tej stronie wiem. Bywa i tak.


Zawsze zazdrościłam entuzjazmu lektorom telezakupów. W ich głosie jest tyle radości i przekonania, że mogliby tym obdzielić pół miasta. W sumie podziwiam też tych, którzy nad telezakupami pracują. Takich speców od niszczenia wizerunku nie ma chyba nigdzie. Potrafią w nieprawdopodobny sposób oszpecić każdego tylko po to, żeby skuteczniejszym wydawało się działanie reklamowanego produktu.
Pamiętam zajęcia bodajże z pierwszego roku, na których zgłębialiśmy tajniki działania tych speców - wkładanie poduszek pod ubrania żeby kogoś pogrubić, doklejanie podbródków, owłosienia i najpopularniejszy chwyt, czyli fotomontaż. Poza tym wykorzystywanie społecznego dowodu słuszności, autorytetów, sympatii, zaangażowania i konsekwencji. Tak, Cialdini obowiązkową lekturą ;)
Mój wykładowca zajęcia kończył mówiąc: "Do wszystkiego dojść trzeba ciężką pracą. Inaczej satysfakcja nie jest tak duża."

A jak zrobić z siebie Arnolda za 7,98 zł? Została tylko godzina. Wskazówki tutaj.

atamtakietam : :
oszukac_smierc_k
23 kwietnia 2003, 15:47
ludzie maj najebane:) pozdrawiam papatki:)
23 kwietnia 2003, 14:30
Najpopularniejszy kierunek w Polsce :)
karotka
23 kwietnia 2003, 14:20
hej, a co studiujesz?

Dodaj komentarz