Komentarze: 5
Pierwszy raz od dłuższego czasu jestem w bardziej optymistycznym nastroju, jest to więc fakt godny odnotowania.
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z moimi planami, w końcu wyjadę na wakacje*, dokładnie tutaj. Jestem więc w stanie euforii, co dodatkowo potwierdzę uśmiechem: :))))))))))))))))))))))))))))
-------
*) co prawda jest to definicja trochę naciągana, bo jeśli się nad tym trochę zastanowić, to jakie to wakacje - tylko 2 dni, na dodatek jakieś 12 godzin stracę na dojazd i powrót.